Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk we wtorek opowiedział o problemach z budową portu w Świnoujściu. Wskazał, iż Niemcy są bardzo przeciwni tej budowie, ponieważ zagroziłaby ich interesom. Wyliczył argumenty, którymi zasłaniają się nasi niemieccy sąsiedzi, a także co jest konieczne, by budowa doszła do skutku.
Według Gróbarczyka polskie porty „świetnie” się rozwijają, jako huby przeładunkowe”. Wiceszef MI przypomniał, że w zeszłym roku przeładowały 133 mln ton. „Po pół roku notujemy wzrost. Myślę, że powinniśmy ten wynik przekroczyć” – ocenił.
Jak dodał, rozbudowa portu w Świnoujściu będzie konkurencją dla Hamburga, „musimy sprawdzić dokładnie, czy inwestycja jest zgodna ze wszelkimi normami środowiskowymi”. Zdaniem Gróbarczyka niemiecka narracja przybiera „bardzo klarowny kształt”.
W poniedziałek „Deutsche Welle” napisało, że „Niemcom nie podobają się polskie plany budowy portu w Świnoujściu”. Dodano, że „boją się o przyrodę i turystykę”. Jak zauważono w „DW”, nie przekonuje ich wyznaczenie przez Polskę nowego toru podejściowego dla statków.
„Budowa portu kontenerowego w Świnoujściu nadal budzi sprzeciw niemieckich władz samorządowych, organizacji ekologicznych oraz posłów do Parlamentu Europejskiego. Mimo decyzji polskiego rządu o ominięciu niemieckich wód morskich i wyznaczeniu nowego toru podejściowego, krytyka ze strony niemieckiej nie ustaje. Przeciwnicy polskiego portu kontenerowego zwracają uwagę na tereny Natura 2000, wyznaczone i chronione przez UE, na których budowa jest dozwolona tylko wtedy, gdy nie ma to wpływu na przyrodę” – czytamy w „DW”.
We wtorek wiceminister Gróbarczyk podkreślił, że strona niemiecka wykorzystuje „wszelkiego rodzaju aspekty właśnie związane z ochroną środowiska na rzecz blokowania inwestycji”.
Dodał, że „to już kolejna tego typu akcja skierowana ze strony niemieckiej właśnie w ramach osłabienia czy próby zablokowania tej inwestycji”.
Centrum Unijnych Projektów Transportowych podpisało w lipcu br. z dyrektorem Urzędu Morskiego w Szczecinie umowę na realizację zadania pn. „Przeprowadzenie prac dla umożliwienia transportu wodnego do Portu Zewnętrznego w Świnoujściu”.
Przedsięwzięcie będzie polegało na utworzeniu na istniejącym akwenie żeglugowym toru wodnego o głębokości 17 m i szerokości 500 m, obejmującego odcinek o długości ok. 70 km.
Obecnie funkcjonujący tor podejściowy do portu w Świnoujściu jest głęboki na 14,5 m, a jego część przebiega poza polskimi obszarami morskimi.
Realizacja projektu pozwoli m.in. na bezpieczny transport wodny do Portu Zewnętrznego w Świnoujściu dla większej liczby statków o większych parametrach oraz zwiększy przepustowość infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu, co zmniejszy prawdopodobieństwo wystąpienia kolejki statków na istniejącym torze podejściowym.
Koszt inwestycji to 7,33 mld zł, z czego około 2,8 mld zł to dofinasowanie ze środków unijnych. Za realizację zadania odpowiadał będzie dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Trasa nowego toru wodnego będzie w całości przebiegać w polskich obszarach morskich. Obecnie jedynym torem podejściowym do Świnoujścia jest trasa Północna, która przebiega w bliskim sąsiedztwie granicy niemieckich wód morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej.
Odpowiednią infrastrukturę dostępową dla głębokowodnych terminali w porcie w Świnoujściu zapewnić ma wieloletni program pn. „Budowa i rozbudowa infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu w latach 2023-2029”. Został on ustanowiony uchwałą rządu w maju br. Wartość programu to 10,26 mld zł, a budżet państwa przekaże 7,46 mld zł.
Źródło PAP fot. ZMPSiŚ/ Polska Morska